Mata edukacyjna leci do...

Udostępnij ten post

Przyznam szczerze, że trudno było mi ogarnać wszystkie wpisy. Ze wszystkich wybrałam 26, potem 10 a potem myślę sobie: odłoże na jutro. 
Długo się wachałam. Potem Daddy dorzucił trzy grosze i trwał spór o wygraną. I odlożyłam, wczoraj napisałam post ale zamiast opublikuj kliknęłam zapisz. A więc przepraszam z opóźnieniem ale są. Wybaczcie. 
Dobra, bez przedlużania.


Matę edukacyjną udundowaną przez Canpol Babies otrzymuje autor wpisu:

"Trafiłem tu ze strony canpol. Powoli trzeba się rozejrzeć za odpowiednimi produktami dla syna albo i córki. Z tego co widzę to jestem póki co rodzynkiem. Na poezji i wielu innych sprawach się nie znam ale na zabawie z moim dużym chłopem znam się dobrze. W końcu to moja krew! 

Niestety nie mogę poświęcić synowi tyle czasu ile trzeba. Praca i praca skracają czas spędzony z dzieckiem. Pogoda i finanse też nie pozwalają na ciągłe wychodzenie do kina czy zoo. Nawet na plażę trzeba mieć trochę grosza na picie, loda, gofra albo wszystko to co wymieniłem. Mamy proste sprawdzone zabawy. Łaskotki na łóżku połączone z wyglupami to jedna z naszych codziennych zabaw. Szczególnie kiedy marze zmęczony po pracy żeby się położyć. Dwie pieczenie na jednym ogniu jak to się mówi. Budowanie z klocków to rzecz druga. Bramy, mosty, garaże, miecze a ostatnio z mamą łóżka, fotele i stoły dla figurek z Kinder niespodzianek. Klocki to ulubione zabawki mojego pięciolatka. Czasami rysujemy czy ułożymy puzzle, nakleimy naklejki na moje biurko ale bardzo często syn wybiera za zabawki kamienie, patyki, kwiatki itp. Mama nie jest zadowolona kiedy wala się po dywanie niedojrzały agrest z ogródka prababci czy kapsle od piwa zebrane koło piaskownicy ale jak pierworodnemu odmówić? 
Jakub to taki mały zbieracz. Jesienią kasztany i liście, latem muszelki i kamienie. Każdą porą patyki i kapsle. Zimą lód! Jak widać nie potrzeba wymyślnych zabawek z telewizyjnych reklam. Wystarczą skromne zabawki, dary natury i czas rodzica."

A teraz Ci powiem dlaczego wybrałam Twój wpis.
Miałam 6 lat gdy moja Mama urodziła mi brata. Nie byłam z tego powodu zadowolona dlatego "uciekłam" w swój własny świat. Jedyne co od brata mi było potrzebne to puszki po mleku, w które wrzucałam wszystko: kamyczki, patyczki, piasek, ślimaki, trawe, kwiatki i tak dalej. Niechęć do brata minęła, kocham Go bardzo ale sentyment do wszelakiego zbieractwa mam do dziś :) 
Autorze wyślij email na izabela@beksalala.pl z adresem do wysyłki nagrody.

Gratuluje! Mata jest piękna i mam nadzieję, że poznawanie świata będzie dla Twojego dziecka równie piękne. Wszystkiego najlepszego! 

Dziękuje wszystkim za wzięcie udziału. 
Mam nadzieję, że nie zniechęcicie się do konkursów. Choć ja jeszcze nigdy nic nie wygrałam ;( 
Niebawem nowy miesiąc, nowe nagrody na blogosferze canpolowskiej. Zapraszam do sprawdzenia co tam inne blogujące mamy mają. Może u którejś jeszcze trwa konkurs? 
Jeśli nie to w następnym miesiącu do zgarniecia będzie fajny zestaw, na którego ja osobiście mam chrapkę :)

hhtp://canpolbabies.com/pl/blogosfera

Pozdrawiam! 
Wszystkiego dobrego dla Waszych dzieciaczków i dla Was!


5 komentarzy :

  1. Bardzo gratuluje wygranej ale tak sie zastanawiam co takie dziecko w wieku 5 lat może robić z ta mata? Bo na pewno nie poznawać świat tak jak dziecko do 1 roczku życia. Moim zdaniem takie konkursy powinny mieć ograniczenie wiekowe. Chyba że wygrana była po znajomości. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie na miejscu jest podjazd, że ktoś wygrywa u mnie po znajomości. Autor napisał, że rozgląda się powoli za produktami dla córki lub synka. Wnioskuje, że niebawem urodzi im się drugie dziecko…

      Proszę o nie szukanie sensacji tam gdzie jej nie ma.
      Konkursy mają cieszyć nie tylko zwycięzce ale także i mnie, ponieważ nie ma nic fajniejszego w blogowaniu niż możliwość dawania czegoś komuś. Nigdy nie wygrała u mnie osoba z mojegop otoczenia. Czy to laktator czy sterylizator czy inne produkty.

      Mimo wszystko życzę pięknego dnia.

      Usuń
  2. Gratuluję wygranej. Wybór był napewno trudny. Tyle ciekawych wpisów.
    Beksa lala na twoim miejscu nawet bym nie odpisywała na takie komentarze. Żeby komuś coś zarzucić trzeba mieć dowód a przede wszystkim odwagę się podpisać. Anonimowym może być każdy. Niektórzy poprostu nie potrafią czytać ze zrozumieniem ani przegrywać. Swoją drogą to zawiść jest naprawdę przykrą cechą.

    Gda8

    OdpowiedzUsuń
  3. Pooj121@wp.pl
    Dziękuję bardzo. Nie spodziewałem się choć miałem nadzieję!
    U nas jeszcze puszek po mleku nie ma ale są juz dwa kartony po prezencie od bebiko. Mieszkają w nich ludziki z Kinderjajek i wszelkie inne stwory małych rozmiarów. Kamienie dostały wiaderko, kapsle i ulotki siatki, a liście i patyki na bieżąco wymieniamy

    OdpowiedzUsuń